-
Kłótliwa noc
Bez żadnego wstępu… Jej pokój tonął w ciszy i półmroku. Tylko monitor rzucał cienie na ścianę. Zdenerwowana jego milczeniem, postanowiła zadzwonić do niego. Gdzie jest komórka?… – Jest! Pyk, pyk, pyk – palec wystukiwał znane połączenie. -Czy musisz dzwonić o tej porze ciągle? Ja już prawie spałem. -A czy my musimy się zawsze kłócić? -Sorry, ale kto się kłóci? Nie umiesz rozróżnić tłumaczenia od kłótni? -Dobra, skończ, nie chce się kłócić z osoba, która kocham. -Zrozum ze to nie jest kłótnia!!!!! -Nie krzycz na mnie. Mam dość Ciebie na dzisiaj. -I wzajemnie. -Idę spać. Dobranoc -Dobranoc. Późny wieczór a oni jak zwykle znów się kłócili. Niedawno pisali sobie smsy…
-
Powrót
Wracała do domu zadowolona. Zaskoczona rozwojem wypadków, jaki kilka dni temu spotkał ją w tym egzotycznym, dla niektórych, miejscu. Gaworzyła z taksówkarzem, od czasu do czasu wybuchała głośnym śmiechem, słysząc „odgrzewane” dowcipy opowiadane przez kierowcę. Samochód zatrzymał się pod jej domem. Wysiadła i natychmiast pobiegła do drzwi. „Powrót do mroźnej Polski, dobrze, że na krótko.” – przebiegło jej przez myśl. Stojąc pod drzwiami próbowała wydobyć z torebki klucze. Ze środka dochodziło głośne popiskiwanie. – Jeszcze chwila, zaraz wejdę. – cicho uspokajała Kalę. Stęsknione psisko skamlało przeraźliwie. W końcu znalazła klucze. Przekręciła zamek w drzwiach i weszła do domu. Suka rzuciła się na nią, wielkim różowym językiem omiatając jej twarz. –…
-
Zabawa z myślą o Tomku
„pragnę Twojej miłości, smaku Twoich ust, Twoich pieszczot i miłych słów. Chce Cię widzieć zawsze, mieć przy sobie Twój cień i kochać Ciebie aż po ostatni mój dzien.” Siedzę w kuchni. Rodzice poszli do pracy, brat również. Zrobiłam sobie kawę, wzięłam książkę, usiadłam i siedzę tutaj. Trochę mi zimno jest, ale kawa rozgrzewa mnie od środka. Odrywam wzrok od książki i spoglądam na zegarek jest 11:25. Moje myśli nagle odbiegają daleko. Aż 300km dalej. Jestem przy nim. Przy Tomku. Poznaliśmy się w Internecie i zaczęliśmy ze sobą regularnie rozmawiać. Pokochałam go i chciałam jak najszybciej zobaczyć. Kiedyś powiedziałam ze nie zakocham się nigdy przez neta, ale on był taki cudowny…