Poranek na plaży
Był piątek rano, godzina dziewiąta. Ania obudziła się, ponieważ słońce już bardzo dobitnie świeciło jej w oczy. Po zjedzeniu śniadania, Anie stwierdziła, że naprawdę szkoda jest marnować tak pięknego dnia na siedzenie w domu, więc zapakowała do torby ręcznik oraz krem i skierowała swoje kroki na plażę.
Mimo tego, że była dopiero dziesiąta godzina, plaża była już bardzo zatłoczona, ale ze względu na to, że były to wakacje, nie zdziwił jej ten fakt. Rozłożyła ręcznik, wzięła książkę do ręki i zaczęła się opalać.
Po około godzinie pomyślała, że może pójdzie jednak trochę popływać, ale nie wzięła pod uwagę tego, że rozgrzane ciało w połączeniu z niezbyt ciepłą wodą morską może odmówić jej posłuszeństwa. Wskakując do wody poczuła ból i zemdlała.
Obudziła się leżąc na plaży, a nad nią pochylała się bardzo przystojny ratownik, który ją na szczęście w porę wyciągnął z wody. Ania była w wielkim szoku, ale nic poważnego na szczęście jej się nie stało, więc nie było potrzeb wezwania pogotowia.
Kiedy tłum gapiów już się rozszedł, Ania usiadła i zaczęła rozmowę ze swoim pięknym wybawcą.
– Dziękuję Ci za uratowanie życia. Jestem Ania…
– Daj spokój. To moja praca – powiedział ratownik i również się przedstawił. – A ja jestem Robert.
Ania i Robert po chwili rozmowy poczuli, jakby znali się od lat i w dodatku obydwoje się sobie spodobali. Tak się zagadali siedząc na plaży, ze zaczęło się już powoli robić ciemno, a plaża opustoszała. Wtedy Robert zaproponował jej, aby poszli razem popływać, ponieważ wieczorem woda jest cieplejsza, a Ania bardzo chętnie się zgodziła…
Kiedy weszli do wody, Robert niby przypadkiem dotknął Anią za pośladek ale ona nie zaprotestowała. Zaczęli się całować. Najpierw nieśmiało i delikatnie, a po chwili coraz to odważniej i namiętniej. Nie potrzebowali słów, ponieważ chemia pomiędzy ich ciałami mówiła im wszystko. Oboje bardzo pragnęli siebie, tak więc nie zwlekając zbytnio zaczęli się pieścić. Początkowo pieszczoty były naprawdę nieśmiałe i delikatne. Robert dotykał Anię po pośladkach, brzuchu, szyi i piersiach, ale nie odważył się zdjęcie z niej stanika. Czekał aż Ania będzie na to gotowa. Ania za to bardzo pragnęła, aby to Robert wykonał ten pierwszy krok, dlatego też czekała dotykając jego pośladki i umięśniony tors. Fale obijały się o nich, a oni się pieścili. Trwało to naprawdę długo, aż księżyc zdążył już wzejść na niebie. Plaża była już zupełnie pusta….
W końcu Ania zdecydowała się na podjęcie bardziej radykalnych kroków i chwyciła Roberta za jego nabrzmiały z podniecenia penis, na co on tylko czekał. Powoli zdjął z niej najpierw stanik, a później majtki i wrzucił je do wody, a Ania jednocześnie wyswobodziła jego penisa ze zbyt ciasnych w tym momencie kąpielówek. Robert językiem pieścił jej nabrzmiałe piersi, a jego ręka powędrowała w kierunku ud Ani. Ania za to jedną ręką pieściła jego penisa, a drugą jego sterczące sutki. Postanowili, że wyjdą z wody i położą się na ciepłym jeszcze piasku. Ania położyła się na plecach i rozchyliła uda, a Robert nie czekając na inne zaproszenia wsunął głowę pomiędzy jej nogi i teraz językiem drażnił jej łechtaczkę. Ania jęczała z podniecenia i rozkoszy jaką dawał jej Robert, ale nie chciała już dłużej czekać i powiedziała mu, żeby w nią wszedł…
Robert zrobił to z wielką ochotą, chociaż lizanie skarbów Ani bardzo mu się podobało. Wszedł z nią bardzo mocno i szybko tak, że obydwoje aż krzyknęli z rozkoszy.Nie potrzebował już więcej zachęt i chcąc sobie i swojej partnerce sprawić jak najwięcej rozkoszy, poruszał się w nij szybko i mocno jednocześnie liżąc jej sutki. Ania nie pozostawał mu dłużna pieszcząc jego pośladki, plecy, brzuch i sutki. Obydwoje byli już tak podnieceni, ze szybki orgazm wcale ich nie zdziwił. Ania krzyczała i jęczała z rozkoszy, ponieważ po raz pierwszy w życiu doznała tak intensywnego orgazmu. Gdy skończyli, położyli się obok siebie i przytuleni zasnęli….
Obudziło ich wschodzące słońce. Ania przypomniała sobie wydarzenia poprzedniej nocy i przeżywała je na nowo w swojej pamięci. Zresztą Robertowi też się bardzo podobało, dlatego też miał zamiar kochać się z Anią ponownie. Niestety na plaże zaczęli schodzić się już pierwsi turyści a ich plany dotyczące porannego seksu się rozwiały. Szybko się ubrali w to, czego poprzedniego dnia nie wrzucili do wody i rozeszli się do domów. Umówili się na wieczór i od tamtej pory zaczęli się regularnie spotykać, z czego wszystkie ich spotkania kończyły się namiętnym seksem.