Opowiadania erotyczne

Wymiana Polsko-Czeska

0
(0)

Witam ponownie i zapraszam do kolejnej lektury z naszego życia erotycznego..-)
Znaczący przypływ gotówki pozwolił nam na kupno nowego samochodu i wymarzonych wakacji..
Postanowiliśmy nic nie planować tylko pojechać w ciemno -> kierunek Chorwacja.

Przed wyjazdem poszperaliśmy troszkę w necie i tak dojechaliśmy do Sibeniku piękna malownicza miejscowość. Mieliśmy kłopoty z noclegiem, ale nie ma to jak wpaść na rodaków, którzy dali nam namiary na mały ośrodek, gdzie mogliśmy wynająć domek, był dla nas zadurzy i kosztowny, lecz nie mieliśmy wyjścia. Dwa tygodnie laby i leniuchowania. Następnego dnia mogliśmy dostrzec uroki tego miejsca i wygody wynajętego apartamentu!

Siłownia, wielki salon z kuchnią, dwie sypialnie, wielki taras, nie wspominając o łazienkach wielkości naszej sypialni w kraju ha ha. Domek był przystosowany dla sześciu osób, w związku z tym mieliśmy sporo miejsca by poszaleć. Wychodząc na taras zobaczyliśmy identyczny domek, który rozdzielał wspólny ogród z dużym grillem, drewniany stół z ławeczkami, kilka hamaków i spore jacuzzi. Jak się można było domyślić nie tylko my mogliśmy z tego korzystać. Pierwszego dnia nie wychodziliśmy z domu jedynie zrobiliśmy spore zakupy, chcieliśmy odpocząć po długiej podróży, nie omieszkaliśmy skorzystać z atrakcji w ogrodzie z chłodnymi drinkami rozkoszowaliśmy się w chłodnej wodzie. Słoneczko grzało niemiłosiernie, Robert ustawił nad częścią jakuzzi duży parasol , który dawał trochę cienia. Myśląc że jesteśmy sami postanowiłam że w toplesie będzie mi wygodnie.

Tą samotność przerwał hałas dobiegający zza dużego parkanu odgradzającego posesję od podjazdu do domków. Moja góra stroju leżała na leżaku co rozbawiło męża, gdy się wystraszyłam że zaraz ktoś wejdzie. Jak wiecie z wcześniejszych historii do wstydliwych nie należałam, ale nie wiedzieliśmy kto mieszka obok. Otworzyły się drzwi od strony wspólnego parkingu, znad tafli wody wystawała tylko moja głowa, co jeszcze bardziej rozśmieszyło Roberta, który wyszedł po moją garderobę.
– Ahoj! – usłyszeliśmy przywitanie od rozbawionego towarzystwa.
Przywitaliśmy się z młodymi Czechami, Venessa i Ivo jej partnerem oraz Luboszem i Blanką , nie wychylałam się do czasu aż mąż nie podał mi stanika, który założyłam pod wodą , na co rozbawione towarzystwo zareagowało spontanicznymi krzykami żebym nie wariowała skoro jesteśmy w Chorwacji w ich zrozumiałym dla nas języku śmiesznie to brzmiało. Nie mogło być inaczej wieczór zapoznawczy, skończył się potężnym kacem następnego dnia, a z łóżka wstałam koło południa. Założyłam biały tiulowy szlafroczek na nagie ciało i udałam się na zewnątrz, gdzie mój misiek popijał piwko z sąsiadami.

 

Przywitałam się z przystojniakami, którzy jak rentgen, przeświecili mnie dokładnie. Jak się okazało dziewczyny pojechały po zakupy na grilla i alkohole.
– Żabko chodź się ochłodzić – rzekł mój luby który miał banię od nowa ha ha..
– Zaraz, zrobię sobie tylko wodę z cytryną i coś założę na dupę.
– Sylwia sami swoi zde, pokud nemáte problémy s mluvením…! – Po naszemu to brzmiało tak..
– Sylwia tu sami swoi, no chyba że się wstydzisz – troszkę trwało nim zaskoczyłam ha ha , wolałam jak się starali używać polskich słów… Wróciłam po kilku minutach , w toplesie moje okrągłe piersi i sterczące brodawki wyglądały imponująco hi hi.. Dół mojego skąpego białego stroju kąpielowego zasłaniał tylko to co miałam nabrzmiałe z podniecenia.. Usiadłam obok męża , i dopiero zauważyłam że cała trójka jest nago…!
– Ślicznie szalejecie na całego..
– A nie mówiłem że nie ma się czego wstydzić sami swoi zza miedzy – rzekł Lubosz
– Chłopaki jdu po pivo – dodał wstając z uśmiechem..
No no pepik miał się czym pochwalić..-) Gdy wrócił moje majteczki leżały obok.. Godzinę później
przyłączyły się dziewczyny, które nago wyglądały zajebiście, piękne figurki, śliczne piersi a panowie na golaska zajęli się grillem, śmiesznie to wyglądało jak się krzątali ze stojącymi członkami. Na fiucie Ivo dyndał spory kolczyk, co wyglądało apetycznie, nie ukrywam byłam mega podniecona. Czas płynął tak szybko, panujące podniecenie unosiło się w powietrzu, lecz nikt nie przekroczył pewnych granic  przelotne dotknięcia, całusy,było normalnym zachowaniem trzech par…

Choć wszyscy byli podnieceni, nikt nie posunął się dalej, byłam zaskoczona normalnością ha ha.. Trzy laski nago w towarzystwie trzech przystojniaków z fiutami z których momentami aż kapało..

Siedziałam w jacuzzi popijając drinka, pozostali wygłupiali się obok, czym więcej Czesi pili tym trudniej mogłam ich zrozumieć ha ha. Gdy Ivo zapytał, w sumie już nie wiem o co, przytaknęłam. Po chwili z butelką piwa wlazł do wody i usiadł koło mnie. Ryjek się mu nie zamykał, może co trzecie słowo rozumiałam, język się mu plątał ale rączki już nie

Złapał mnie za nogę, widząc że nie reaguję, posunął się dalej, chwilę potem jego palce dotykały mojej nabrzmiałej cipki, rozchyliłam nóżki, nie ukrywałam że potrzebowałam tego. Wiedziałam, ze nikt nie widzi złapałam go za członka, już był twardy i delikatnie go pieściłam. Moje oczy obserwowały pozostałych, do chwili aż ciemność ogarnęła moje ciało przez mocny orgazm, zagryzałam wargi by się nie zdradzić, odtrąciłam jego dłoń jakby nie przestał zaczęłabym krzyczeć. By ochłonąć i dojść do siebie wsparłam się na boku basenu, wypięta do Ivo spoglądałam na towarzystwo. Blanka leżała na leżaku, oparta o Lubosza który prowadził rozmowę, bawiąc się jej piersiami. Widok miałam przedni, nadeszła noc, zmęczone wypitym alkoholem towarzystwo rozeszło się do domów, ja natomiast nie piłam dużo by nie zdychać na drugi dzień

 

Robert padł na tarasie na dużym materacu a\’la leżak, panująca duchota sprzyjała by spać na zewnątrz , przyniosłam koce i położyłam się koło niego..
Co za realistyczny sen – pomyślałam przez sekundę. Czując że coś wypełnia moją cipę , zerwałam się wystraszona, nim krzyknęłam zobaczyłam Ivo, który z palcem przy ustach szeptał ciiiiiii… który chwile wcześniej był we mnie.. Nie zdążyłam nic powiedzieć, jego język wypełnił moje usta , odwzajemniłam pocałunek, ręce pieściły moje twarde cycki, wilgotną cipkę, wpychał do niej swoje palce, czułam jak się ze mnie lało, złapałam go za kutasa, był tak twardy że czułam jak żyły naszły
krwią …

Świadomość obecności mojego męża, który spał obok potęgowała moje narastające podniecenie do granic.. Schyliłam się by móc possać jego twardego fiuta, dawno nie widziałam tak żylastego myślałam że zaraz eksploduje.. Był gorący, ssałam go napalona jak dziecko na cukierka, rękoma przytrzymał mi głowę i zaczął mnie pieprzyć w usta, nadmiar śliny spływał mi po brodzie, dławiąc się złapałam go za pośladki i jak w amoku popychałam go mocniej czułam jak drażni moje gardło, momentami brakowało mi tchu, nie panowałam nad sobą . Ivo podał mi prezerwatywę, którą założyłam swoimi usteczkami, wsparłam się o stolik, czekając wypięta aż we mnie wejdzie…
– O tak, zerżnij mnie – wyszeptałam.
Jego kutas wypełnił mnie całą, pieprzył mnie mocno i szybko , dłońmi ściskał moje piersi , pociągając czasami za sterczące sutki , uwielbiałam to.. Mocny skurcz mojej pochwy zacisnął się na jego fiucie, który wchodził i wychodził z mojego jacuzzi, chlupotało aż miło, po udach płynęło jak z kranu. Oboje staraliśmy się tłumić swoje jęki, do czasu gdy wspólny orgazm wstrząsnął nami jednocześnie.. Opadłam z sił, nogi uginały mi się, ciało drżało jak osika trudno było mi zapanować nad ciałem. Niemal na czworakach doszłam do materaca, Ivo nachylił się i namiętnie mnie całując podziękował po Polsku.. Kręciło mi się w głowie. Rano obudzili nas sąsiedzi , skacowani jak bombowce , jaką miałam ulgę że się nie upiłam.. W ostatniej chwili zauważyłam pełną gumkę i opakowanie z niej, zrzuciłam poduszkę by podnosząc ja podnieść, dowód zdrady-)) Nareszcie spędziliśmy czas wyłącznie sami, pojechaliśmy pozwiedzać i okąpać się w morzu z dala od imprez z Czechami ha ha..

Do domu wróciliśmy następnego dnia, podczas nocy spędzonej nad morzem powiedziałam mężowi o zajściu z Ivo, kolejny raz zaskoczyłam go pozytywnie. Może to dziwne, ale w naszym związku wiedzieliśmy na ile możemy sobie pozwolić i jak do tej pory nie przekroczyliśmy granic, które mogłyby któreś z nas skrzywdzić , a takie mamy
Nowi znajomi zamartwiali się naszą nieobecnością, dla świętego spokoju w przeprosiny zaprosiliśmy ich na domowy Polski obiad. Ivo zachowywał się naturalnie, a myślałam że będzie nerwowo ha ha.. Na szczęście się myliłam.. Korzystając z okazji zagadałam kochanka, co myśli o większej orgietce, na te słowa zaczął się rozglądać w koło siebie czy nie ma jego Venessy

Szybko wytłumaczył że na to nigdy nie pójdzie, za same myśli by go skarciła. Te słowa przypomniałam sobie i bardzo mnie rozbawiły jak mój misiek pieprzył ją w naszej sypialni , a ja mogłam podglądać ich przez oko…

Dwa tygodnie minęły tak szybko, że żal było nam wracać do kraju. Ivo wyruchał mnie jeszcze kilka razy, oczywiście mąż posuwał jego laskę, która taka święta nie była jak się mu wydawało, szkoda że Lubosz nie miał ochoty na moją cipkę, choć dawałam mu wiele razy do zrozumienia że może to zrobić …Wakacje mieliśmy udane, dzięki wymianie Polsko Czeskiej -)

SYLWIA

Jak Ci się podobało?

Kliknij na gwiazdki żeby ocenić!

Ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jeszcze nikt nie ocenił

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *