Opowiadania erotyczne

Przygoda z kurierem

0
(0)

Julia miała trzydzieści lat i powoli zbliżała się do momentu swojego życia, w którym można powiedzieć, że osiągnęło się bardzo wiele. Prowadziła własną firmę, która zyskiwała coraz większą ilość klientów. Pozwalało jej to na naprawdę wygodne życie, chociaż kosztem było spędzanie w pracy większości swojego czasu.

Julia nie miała zbyt wielu wolnych chwil na prowadzenie życia towarzyskiego – jedynie czasem spotykała się ze swoją starą przyjaciółką, z którą znajomość łączyła ją jeszcze od czasów szkolnych.

W jej życiu nie było od dawna żadnego mężczyzny. Wszelkie kontakty z przedstawicielami płci przeciwnej zakończyły się dwa lata wcześniej, kiedy przyłapała swojego kandydata na męża z nastoletnią córką sąsiadów obejmującą swoimi ustami jego przyrodzenie. Przegoniła ich z domu nagich, polewając wrzątkiem przez okno. Nie wiedziała, czy ta nauczka była skuteczna i jej były narzeczony poszedł po rozum do głowy, gdyż kierowała się twardą zasadą – odcinać się od wszystkiego, co w jej życiu było złe. Dlatego też wystawiła wszystkie rzeczy swojego chutliwego mężczyzny za drzwi, czekając aż je zabierze. Nie dała mu szansy, by płaszczył się przed nią i błagał o przebaczenie. Obawiała się, że mogłaby ulec pod wypływem spojrzenia zbitego psa, jakim miał w zwyczaju w podobnych sytuacjach ją częstować. Matka powiedziała jej o mężczyznach jedną rzecz i starała się tej rady trzymać przez całe życie: choćby nie wiem co się miało dziać, dupkom się nie wybacza.

W taki sposób Julia stała się kobietą w kwiecie wieku, mającą sukcesy zawodowe i dobrą pozycję, ale pozbawioną zupełnie bliższych kontaktów z mężczyznami. Jeden poważny zawód potrafi człowieka dobić na tyle mocno, by nie jest w stanie związać się z nikim przez bardzo długi czas. W zasadzie nie miała ku temu żadnej potrzeby. Jedyną rzeczą, której jej brakowało, była oczywiście namiętność. Jej ciało od długiego czasu nie zaznało dotyku mężczyzny, przez co Julia chodziła całymi dniami niezwykle rozpalona. Przeszkadzało jej to w pracy, dlatego w krótkim czasie stała się najlepszą klientką pewnego sklepu internetowego, specjalizującego się w gadżetach erotycznych przewidzianych dla kobiet. Jej kolekcja akcesoriów do masażu pozwalała zwalczać jej codzienne napięcie wywołane przez nagromadzenie pożądania, któremu w żaden sposób nie mogła dać ujścia. Na szczęście współczesny świat jest bardzo łaskawy dla samotnych kobiet, oferując im wiele pięknych, „różowych” gadżetów, które brzęczą przyjemnie niczym świerszcze w letnią noc.

Tego dnia Julia była wyjątkowo niespokojna. Wciąż w jej głowie krążyły myśli dotyczące najbliższego projektu. Jej firma przygotowywała strategię rozwoju dla lokalnego producenta opakowań do jedzenia na wynos. Nic interesującego, jednak w razie wyboru jako wykonawcy i podpisania kontraktu, byłoby to największe zlecenie, jakie dotychczas realizowała. Wstała z samego rana i ubrała najlepszą garsonkę. Zrobiona była z wysokiej jakości materiału, doskonale uszyta, przylegała świetnie do jej ciała, podkreślając smukłą figurę Julii. Pomimo nawału obowiązków, nigdy nie zarzuciła treningów na siłowni, na której bywała przynajmniej dwa razy w tygodniu. Dzięki temu udało jej się zachować młodzieńczą sylwetkę. Jej twarz nie zdradzała niepożądanych oznak wejścia w trzecią dekadę życia – skóra wciąż była gładka i sprężysta, dlatego nie stosowała zbyt silnego makijażu. Tego dnia jednak czekała ją bardzo ważna bitwa, którą musiała stoczyć, dlatego postanowiła podkreślić silniej swoją urodę, przyjmując tym samym barwy bojowe wyzwolonej kobiety – czerwona szminka przyozdobiła jej usta, a ciemne cienie powieki. Wyglądała teraz na jeszcze silniejszą niż w rzeczywistości, makijaż dodał jej wyraźnie erotycznego wyrazu. Przyjrzała się sobie i wiedziała, że tego dnia pokona wszystkich.

Wyszła z domu i pojechała do firmy. Na miejsce przybyła jako pierwsza. Dochodziła właśnie ósma, a pracownicy przychodzili do pracy na dziesiątą, miała więc dużo czasu oraz potrzebny spokój, by przygotować się do spotkania, które miało odbyć się o dwunastej. Zrobiła sobie mocną kawę w ekspresie ciśnieniowym i usiadła do biurka. Otworzyła teczkę zawierającą dokumenty przedstawiające proponowaną nową strategię dla przedsiębiorstwa. Przeglądała po kolei wszystkie strony przygotowanego projektu. Wszystko było logicznie i przejrzyście napisane, wydawało się więc, że jest dopięte na ostatni guzik, chciała się jednak upewnić, że na pewno. Mimo wysiłku i pełnego skupienia uwagi, nie udało się jej znaleźć żadnych błędów. Wszystkie wyliczenia wyglądały na poprawne, pracowali nad tą strategią przez ostatnie trzy tygodnie i wydawało się, że wykonali doskonałą robotę. Julia zamknęła teczkę i wyciągnęła się w zadowolona w fotelu, w myślach układając sobie jeszcze raz plan dzisiejszej prezentacji, którą miała przedstawić na spotkaniu. Była doskonale przygotowana, ostatnie dwa dni ćwiczyła wszystkie fragmenty swojego wystąpienia razem i z osobna. Wyglądało na to, że nikt w żaden sposób nie jest w stanie jej zaskoczyć. Miała wszystko opanowane do perfekcji. Dzięki kolejnym latom zbieranego doświadczenia, niewiele mogło ją już zaskoczyć, jednak spotkanie tego dnia miało wagę znacznie większą niż wszystkie dotychczasowe, które miała za sobą. Projekt był naprawdę duży, mógł zapewnić jej firmie sowity zarobek na najbliższe dwa, może nawet trzy miesiące. Nigdy dotąd nie zależało jej na niczym tak bardzo, jak na zwycięstwie w walce o tę realizację.

Nagle usłyszała dźwięk dzwonka do drzwi biura. Podskoczyła gwałtownie na obrotowym fotelu, gdyż nagły sygnał wyrwał ją z zadumy. Wstała i poszła otworzyć. Za drzwiami stał mężczyzna ze sporym kartonem w ręku.

– Dzień dobry. Mam przesyłkę dla firmy FGM Consulting.

– To tutaj. Proszę wejść.

Otworzyła szerzej drzwi i przepuściła mężczyznę przez próg. Wnosząc paczkę do środka, lekko otarł się o nią. Poczuła dziwny dreszcz przeszywający jej ciało.

– Gdzie mam to postawić?

– Może tu, na biurku – wskazała w kąt pomieszczenia.

Mężczyzna odstawił karton i przystąpił do wypełniania listu przewozowego. Julia patrzyła na niego przez chwilę z zainteresowaniem. Był w zbliżonym do niej wieku. Dobrze zbudowany i całkiem przystojny. Dzięki w dużej mierze fizycznej pracy, jego sylwetka sprawiała wrażenie dynamicznej, poruszał się pewnie, z wyraźnym zdecydowaniem. Był całkiem przystojny, pomyślała. Mimo że wyglądał na prostego faceta, to z jego twarzy biła nieokreślona dobroć, która wzbudzała zaufanie. Stwierdziła, że to zupełnie fajny gość.

– Proszę tu podpisać – podał jej dokumenty oraz długopis. Chwyciła je i wykonała szybki podpis.

Kiedy mu je zwracała, ich dłonie spotkały się. Julia chwyciła go za rękę i spojrzała mu w oczy. Nie zobaczyła w nich zdziwienia, raczej ciekawość. Nie dając mu szansy poczuć się niezręcznie, przysunęła swoje czerwone od szminki usta do jego warg i pocałowała go lekko. Szybko zrozumiał, do czego zmierza. Przyciągnął ją delikatnie do siebie i odwzajemnił pocałunek. Wpierw jedynie wargami, by po chwili rozchylić usta i odnaleźć jej język. Pocałunek zmierzał ku dzikiej namiętności.

Szybko zaczęli zrzucać z siebie kolejne części garderoby. Ulubiona garsonka Julii leżała na podłodze pomiędzy innymi ubraniami. Ona sama ubrana była już tylko w bieliznę. Mężczyzna delikatnie rozpiął jej stanik, uwalniając jej krągłe piersi. Powoli zaczął delikatnie dotykać dłonią jedną z nich, całując jednocześnie sutek drugiej, który szybko stał się twardy. Ssał go ustami, ciągnąc delikatnie przy pomocy warg. Pchnął Julię w kierunku biurka, ręką zrzucając na podłogę rzeczy na nim znajdujące się, by zrobić wolne miejsce. Posadził ją na blacie i podciągnął jej nogi do góry. Chwycił za jej majtki i ściągnął je. Była teraz zupełnie naga.

Pochylił się, wsunął głowę między jej rozłożone nogi i dotarł do jej łona. Włosy na nim były estetycznie przystrzyżone, dając tym samym bardzo pociągający widok. Powoli zaczął całować wewnętrzną stronę jej ud, zbliżając się przez cały czas ku jej wilgotniejącej kobiecości. Rozchylił delikatnie palcami jej wargi sromowe i zaczął przesuwać językiem po jej cipce. Z ust Julii wydostał się cichy jęk. Mężczyzna coraz namiętniej całował i lizał jej łono, wywołując żywą reakcję z jej strony. Rzucała się, wydając coraz głośniejsze jęki, przyciskała jego głowę do swojego krocza. Koliste ruchy języka wokół jej łechtaczki w końcu doprowadziły ją do szczytowania. Krzyknęła głośno, wbijając w swoją kobiecość jego twarz. Gdy minęły pierwsze skurcze targające jej ciałem, uzmysłowiła sobie, co robi i uwolniła go. Posłała mu przepraszający uśmiech i przyciągnęła do swoich ust. Pocałowała go namiętnie i głęboko. Jej język w całości zmieścił się w jego ustach, oplatając go, całowała go dziko, jak jeszcze nigdy wcześniej tego nie robiła.

Nagle poczuła, jak jego twardy penis wdziera się do jej wnętrza. Nie przyglądała mu się wcześniej, oddana namiętności, jednak wyczuwała jego wielkość. Musiał być naprawdę duży, bo w pierwszej chwili poczuła lekki ból, który jednak natychmiast ustąpił przyjemności. Wchodził w nią długimi, pełnymi ruchami, pobudzając każdy skrawek jej ciała. Czuła, jak przechodzi przez nią energia wszechświata. Miała wrażenie, że znajduje się w czymś w rodzaju religijnej ekstazy. Jego kutas drażnił jej cipkę, poruszając się coraz szybciej i gwałtowniej.

– Ten facet jest boski! – pomyślała. Była pełna podziwu dla jego umiejętności. Wchodził w nią z takim zdecydowaniem i siłą, że myślała, że za chwilę straci przytomność z powodu nadmiaru przyjemności. Nie potrafiła oponować dzikich jęków, które wydostawały się z jej gardła. Towarzyszyły im regularne trzaski biurka, na którym się kochali. Mebel przeżywał naprawdę ciężkie chwile. Julia przyciskała go do siebie, trzymając go za pośladki. Chciała, by wchodził w nią jak najgłębiej i jak najmocniej. Wydawało jej się, że za chwilę może wydarzyć się jakaś kosmiczna katastrofa, w wyniku której wszystko wyparuje, dlatego chciała, by pieprzył ją z całych sił, zanim skończy się świat. Eksplodował do jej wnętrza, wydając z siebie dziki ryk. Tym samym wykonał parę jeszcze bardziej dzikich ruchów, w wyniku którym i ona osiągnęła szczyt. Krzyczeli razem w rozkoszy, spleceni ze sobą, opływając potem.

Gdy fala przyjemności opadła, trwali przez chwilę bez ruchu, jakby nie wiedząc co się stało i co mają powiedzieć. Po rozpletli swój miłosny uścisk i zaczęli się ubierać w milczeniu. Gdy wszystkie ich ubrania wróciły na swoje miejsce, Julia powiedziała:

– Dziękuję za przesyłkę. Wasza firma świadczy naprawdę dobre usługi. Mężczyzna pocałował ją delikatnie na pożegnanie, po czym skłonił się lekko, wychodząc. Julia miała nadzieję, że to nie będzie jedyna przesyłka, którą dostarczył.

Poszła do toalety, by poprawić swój makijaż. Po przejrzeniu się w lustrze musiała go w całości zmyć, bowiem był kompletnie zniszczony. W spokoju więc umalowała się na nowo, tym razem jednak robiąc to tak jak zwykle – subtelnie, jedynie delikatnie podkreślając swoją urodę. Po tym co zaszło nie miała wątpliwości co do swojej atrakcyjności. Postawiła więc na codzienną naturalność. Stwierdziła, że zbyt zmysłowy makijaż byłby mało profesjonalny.

Był kwadrans po dziewiątej, miała więc jeszcze trochę czasu, by wrócić do przygotowań. Pozbierała zrzucone z biurka rzeczy i wróciła do pracy.

Jak Ci się podobało?

Kliknij na gwiazdki żeby ocenić!

Ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jeszcze nikt nie ocenił

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *