-
Zbyt poukładana na orgazm
Porządne, czyli jakie? Takie, których zawstydza własna seksualność, dla których rozkosz jest grzechem, a zasady są tak sztywno ustalone, że pozwalają im na ocenianie innych… No więc lepiej być zdzirą, czy porządną kobietą?
Porządne, czyli jakie? Takie, których zawstydza własna seksualność, dla których rozkosz jest grzechem, a zasady są tak sztywno ustalone, że pozwalają im na ocenianie innych… No więc lepiej być zdzirą, czy porządną kobietą?